„Częstochowy historie mniej znane” to książka, która może zainteresować seniorów, z sentymentem  wspominających dawniejsze czasy Częstochowy. Czytając  mogą zweryfikować swoją wiedzę o wydarzeniach, w których być może uczestniczyli, albo słyszeli o nich od naocznego świadka, lub z rodzinnych przekazów. Ale także może być ciekawa dla młodszego czytelnika, mieszkańca Częstochowy, który o nich nie miał do tej pory pojęcia, a tu proszę, jakie ciekawostki!  

W bardzo starym, malutkim domku, przy ulicy Starej, mieszkało bardzo stare małżeństwo. Bardzo rzadko odwiedzały ich dzieci, ponieważ bardzo daleko mieszkały. Jeszcze rzadziej wnuczki. No cóż, tak bywa.....

Święta są rodzinne, zatem przy świątecznym stole zasiadło cztery pokolenia: emerytka nestorka, jej synowie z żonami (w tym jedna emerytka młodsza), ich dzieci czyli wnuki nestorki oraz prawnuczka nestorki, czyli wnuczka jednego z synów. Co prawda przedstawicielstwo poszczególnych pokoleń było ilościowo dość skromne, ale jakby nie było to cztery pokolenia. W takim gronie rozrzut tematów był spory.

Po mocno zwariowanym - przynajmniej w moim przypadku - czasie przedświatecznym, zahaczającym nieco o świąteczny, postanowiłam z pełną świadomością część tego świątecznego przeznaczyć na fotelowanie.

Zabytkowy cmentarz przy ul. Św. Rocha ma swoją stronę internetową. Można na niej dowiedzieć się  różnych rzeczy np. gdzie dokładnie znajduje się grób naszego zmarłego lub innej znanej osoby np. częstochowskiego żużlowca Bronisława Idzikowskiego.

Pasjonatów gotowania oraz tych, którzy planują dopiero rozpocząć swoją przygodę na szlaku smaku zapraszamy do odwiedzenia rubryki „Kulinarne zeszyty” w naszym portalu. Publikujemy w niej nadesłane przez naszych czytelników sprawdzone, rodzinne przepisy. Zaczynamy od świątecznych przysmaków spisanych przez Anię.