W tym tygodniu…

2 lutego 2020

W tym tygodniu można było obejrzeć w Gaude Mater dwie wystawy, wernisaże były wcześniej. Jedna to subtelne malarstwo Anny Gorejowskiej, druga to dzieła nieszablonowe Krzysztofa Jacka Niewiadomskiego, w technice mieszanej, inspirowane motywami indiańskimi. A na zakończenie tygodnia w restauracji Klimaty przy ul. Wieluńskiej można było posłuchać koncertu Śląskiej Grupy Bluesowej.

Moje zaciekawienie wzbudziła wystawa pn. Indianer Krzysztofa Jacka Niewiadomskiego. Kilkanaście prac na desce, na kawałkach drewna, a nawet na kołpaku koła samochodowego, z użyciem dodatkowych elementów materiałowych, stwarza niesamowite wrażenie. Motywy indiańskie, niezwykle kolorowe, niektóre nawiązują do kształtów totemów, sprawiają, że jest na co popatrzeć i wczytywać się w ich treść. Autor jest absolwentem Wyższej Szkoły Nauczycielskiej, kierunek wychowanie plastyczne, a także doktorem nauk humanistycznych w zakresie psychologii. Zajmuje się różnymi rodzajami malarstwa i fotografią. Jak sam twierdzi, ostatnio w jego twórczości dominują motywy indiańskie, w następstwie jego zainteresowań kulturą i obyczajowością Indian.

Wystawę będzie można jeszcze oglądać przez dwa tygodnie.

Przy okazji wizyty w OPK Gaude Mater warto wejść do sąsiedniej sali, by obejrzeć malarstwo Anny Gorejewskiej, która jest absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie (obecnie Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza), dyplomowaną w pracowni profesora Mariana Jarzemskiego w 1995 r. Uczestniczyła w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych.

Jej obecna wystawa ma tytuł „Myślokształty”, bo, jak sama twierdzi:

Myśli wzmacniając swą strukturę, tworzą myślokształty. Stąd już niedaleko do przyobleczenia ich w atomy materii. Między innymi dzięki malarstwu możliwe jest spotkanie świata myśli ze światem realnym.

Obrazy w pastelowych kolorach, w subtelnych tonacjach i fakturze są refleksyjne, przywodzą na myśl wyobrażenia senne lub grę wyobraźni na podsunięty widzowi temat.

Po doznaniach plastycznych w sobotę w restauracji Klimaty na ul. Wieluńskiej nie zabrakło przeżyć muzycznych. Na scenie gościła Śląska Grupa Bluesowa, która już od pięciu lat w tym miejscu przypomina rocznicę śmierci swego długoletniego lidera Jana „Kyksa” Skrzeka. W Klimatach właśnie Jan Skrzek dał swój ostatni koncert przed śmiercią w 2015 roku. Był bratem Józefa Skrzeka z zespołu SBB.  Zespół zagrał w składzie: Leszek Winder, gitarzysta i kompozytor, Michał „Gier” Giercuszkiewicz, perkusja, Mirosław Rzepa, gitara basowa, Krzysztof Głuch, pianista i kompozytor, Michał Kielak, wirtuoz harmonijki. Muzykę bluesową instrumentalną wzbogacała swoim niezwykłym głosem Agnieszka Łapka, która przez wiele lat współpracowała z zespołem ŚGB, jeszcze z Janem Skrzekiem. Wierna publiczność, licznie zgromadzona w klubie dobrze się bawiła podczas koncertu. Na koniec można było zdobyć autograf oraz nabyć płyty z nagraniami. Dodać trzeba, że tym koncertem zespół rozpoczął tegoroczną trasę koncertową po Polsce.

Więcej o wystawach na stronie OPK Gaude Mater.

O zespole ŚGB można też czytać i śledzić trasę koncertową na stronie FB.

 

Zdjęcia własne

ESWI

Galeria

  • Powiększ zdjęcie Indianer

    Indianer

  • Powiększ zdjęcie Indianer

    Indianer

  • Powiększ zdjęcie Indianer

    Indianer

  • Powiększ zdjęcie Anna Gorejewska

    Anna Gorejewska

  • Powiększ zdjęcie Myślokształty

    Myślokształty

  • Powiększ zdjęcie Myślokształty

    Myślokształty

  • Powiększ zdjęcie ŚGB w Klimatach

    ŚGB w Klimatach

  • Powiększ zdjęcie ŚGB i Agnieszka Łapka

    ŚGB i Agnieszka Łapka

  • Powiększ zdjęcie ŚBG

    ŚBG